to miejsce jest niczym szkatułka, do której wkładam wycięte skrawki, gdzieś wypatrzone, uchwycone w pędzie dnia- inspiracje, które mają wiele wspólnego z pięknem szeroko pojmowanym.
sobota, 12 czerwca 2010
para z psem... czyli coś o optymiżmie żółtej spódnicy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz